Kobierzyce
Kobierzyce to gmina, którą absolutnie można polecić na rodzinne rowerowanie. Wyasfaltowane drogi, ścieżki rowerowe, zadbane wioski, w których można sobie przysiąść w tzw. miejscu rekreacyjnym. Widać, że to zamożna gmina :) I właściwie gdzie się nie obrócisz, to widzisz Ślężę. Bardzo przyjemne miejsce na rowerowy spacer.
Galeria.
Patataj Patataj
pojedziemy w piękny kraj!
Bo piękny :) Pola pełne maków i chabrów, słońce świeci, dzikie róże kwitną, skowronki śpiewają. Drogi urocze, lasy gościnne i ludzie uśmiechnięci. Za słodko? Niestety tak było. Cudowna niedziela dla małych i dużych dzieci.
Najpierw rowery i tandemy pokonały drogę do stajni Horda, aby uczestniczyć w życiu koni. Były nauki o tym, dlaczego koń ma pięć serc, przejażdżki, bańki mydlane, strzelanie z łuku, głaskanie grzywy, karmienie marchewkami, obserwacje gęsi, kaczek i kogutów, tulenie kotów, gadanie do psów, ognicho w piecu, żurek znad ognia, zwierzątkowe ciasteczka, dżokej na prawdziwym ogierze i generalnie dużo zamieszania w gospodarstwie. I głowa dwukilogramowego suma z Odry!
Potem trzeba było wracać. Na szczęście drogami i w okolicznościach równie pięknych :)
Jeśli chcecie odetchnąć od miasta, to jedźcie do Hordy pogłaskać konie. Pan Jarek zaprasza, a Halinka z Romanem opowiedzą Wam o konikach polskich :)
Bardzo Wam dziękujemy :)
Divadlo
czyli skalny teatr w Brumowskich Ścianach. Pełna niespodzianka, znakomicie przygotowane trasy, mnóstwo skałek - Wiewiórek, Wielbłądów, Kotów, Żółwi, Bram, Muszli i innych form. Nawet i huśtawka się znalazła. Był widok na Szczeliniec od zupełnie nowej strony, czeski obiad, czeski kelner i 21 km upojenia dla piechura. Kowboje na koniach! Ach ach ach!
Czernica
Czernica to gmina, która chlubi się historią filmową :) To miejsce, gdzie Kargul i Pawlak pili bimber i rozbijali garnki. Tablice, które znajdziecie przy drodze, pomogą umiejscowić wydarzenia z filmów :) A ponadto dostaniecie jeszcze w prezencie aleje lipowe i kasztanowe oraz urocze zakątki nad Odrą. Niektóre wioseczki są tak wychuchane, że mają nawet donice z kwiatami na barierkach mostów i pod tablicami z nazwą miejscowości :)
P.S. Nawet Ania na miejskim dała radę :)
Grzybek
Mimo że Góry Stołowe są tak często odwiedzane, to mało osób zna szlak przy Radkowskich Skałach i podejście na Szczeliniec przy starym młynie. A jest co oglądać, bo to miejsca ciche i widowiskowe, gdzie rzadko kto zagląda :) Z samych Wambierzyc przez Szczeliniec do Karłowa w pięknym słońcu, chociaż poranek we Wrocławiu był zimny i pochmurny, my chodziliśmy pod pełnym błękitem.
I tym Razem wycieczka była właściwie dziewczyńska :)
Boguś
Boguś to facet. Tak wyszło. Dziewczyny, nie ma się, co obrażać. Ekipa męska, rajd w dobrym tempie przez kawałek Rudaw, przestrzenne drogi i lasy Gór Kruczych, niesamowite zjazdy. Szybki skok przez granicę, dwa różne światy. Jeden popeegierowski, drugi pianą złotą płynący z asfaltowymi ścieżkami. Adršpach. I Zastavení na Libné. A wszystko jednego dnia. Boguś to facet jest :)