Wiosna w Gorcach
Nie możemy się oprzeć, żeby nie wrzucić od razu, by nacieszyć oczy. Pierwsza odsłona KrokusAnki od Tomka Z.
Izeriada 2017 Zima
Pożegnaliśmy zimę! Ostatni marsz ku Chatce Górzystów odbył się w śniegu, deszczu, słońcu i wietrze. Jak to w marcu :) Przepiękne widoki, fascynujące chmury, trochę sportu, wiele uporu, sekundowe poczucie zdobywcy i dużo uśmiechu. Razem usiedliśmy przy ogromnym stole, pośpiewaliśmy i poznaliśmy czeskich sąsiadów. Dla wytrwałych i upartych wizyta w czeskim browarze nad halą najstarszej huty szkła na świecie, bawarsko-czeski podkład muzyczny i wystawa szkła rewolucyjnego w galerii (co ten pan robi temu zającowi...).
Piękna zima, piękne pożegnanie. Teraz WIOSNA :D
Zimowa Śnieżka 2017
Dla niektórych to był pierwszy spacer na Śnieżkę, pierwsze zimowe wyjście w góry i pierwsze spotkanie ze ślizgiem :) Tym Razem pogoda nam podarowała piękne błękity w drodze i totalną mgłę na wierzchołku. O tak, kapryśna jest nasza królewna... Szczyt zdobyty, zjazd odbyty, tyłek obity :)
Czarna Góra
Spełniliśmy zimowe marzenie - kulig konny. Ognisko na śniegu też było. Na dodatek pogoda była jak z obrazka, widoki niczym z produkcji hollywoodzkiej. Wieża widokowa na Czarnej Górze zdobyta. I to był tylko pierwszy dzień! Udało nam się zaliczyć biegówki w stylu górskim (brawa dla świeżaków :)) i zakończyć wycieczkę w Browarze Kamienica. Cudny weekend wypełniony po brzegi wrażeniami. Ech.
Resort Czarna Góra zaprasza.
p.s. A dla Kasi prawie spełnione marzenie, Czarna(o)Góra :) Jak realizować życzenia, to niedetalicznie :)
Zimowy Bałtyk
2017 zaczęliśmy od spełniania marzeń. Pojechaliśmy zobaczyć nasze morze. Zimowe, piękne. I jakimś cudnym zrządzeniem losu trafiliśmy na skrawek Polski, gdzie nie hulały zimowe zamiecie, a świat był błękitno-białym obrazem.
Po odstaniu korku w Trójmieście i podróży syberyjskiej przy Zatoce Helskiej nagle znaleźliśmy się w innym wymiarze. Zaczęliśmy od szampana nad morzem. Cóż z tego, że fale szalały, wicher wiał, a szampan lał się pod kątem :) Była kolacja i bitwa na śnieżki, spacer i pogaduchy do świtu.
Potem znowu morze, morze i niebo... Zjedliśmy hektolitry zup rybnych, tysiące frytek, dziesiątki dorszy i fląder. Odszukaliśmy latarnie morskie, ścieżki przyrodnicze i pomniki. Było karmienie fok, symulacje sztormu, wyciągania połowu, zwiedzanie fortyfikacji i portu, uciekanie przez falami, szukanie morświnów, klucze łabędzi, sztuka współczesna, stare fotografie i wisienka na torcie, czyli My Razem na Końcu Polski. Na samym koniuszku :)
Były też mniej widowiskowe rzeczy, jak gra w ping ponga i odpalanie grzejnika, choinka tryskająca styropianem, wspólne śniadania i dużo zdrowego śmiechu :)
Dziękujemy za podzielenie się marzeniem i zaproszenie do wspólnej przygody.
p.s. Gdybyście chcieli znaleźć dobre miejsce w Jastrzębiej Górze, z miłym pokojem i superkuchnią, to ruszajcie do Pani Reginy :) Śniadania nas pokonały!
Powiat na Rowerze
Niczym posterunkowy, niczym dzieciak, niczym babcia. Zwiedziliśmy nasz Powiat Wrocławski na Rowerze :)
Powiat Wrocław i RB zaprosili Was w 2016 roku na cykl wycieczek rowerowych po sąsiedztwie, czyli wszystkich gminach naszego powiatu. 9 gmin, 9 wycieczek i milion dobrych wrażeń. Poznaliśmy tereny Czernicy, Długołęki, Jordanowa Śląskiego, Kątów Wrocławskich, Kobierzyc, Mietkowa, Sobótki, Siechnic i Żórawiny. Kto był na wszystkich rajdach? I czy jesteście pewni, że widzieliście już wszystko w okolicy ;) ?
Turystyka w Powiecie Wrocławskim
1. Długołęka
2. Czernica
3. Kobierzyce
4. Jordanów
5. Siechnice
7. Mietków
8. Sobótka
9. Żórawina
Dolnośląskie Rozmaitości
Zakończyliśmy cykl wycieczek familijnych, zwanych również emeryckimi, ze względu na brak hektolitrów potu :) Miejmy nadzieję, że w 2017 roku uda nam się znaleźć kilka nowych ciekawostek. Dzięki Dolnośląskim Rozmaitościom dowiedzieliśmy się mnóstwo fajnych rzeczy i poznaliśmy ludzi pochłoniętych pasją. Oto dowód na to, że można żyć pasją!
Huta Kryształu Julia w Piechowicach
Żelazny Tygiel Waloński w Szklarskiej Porębie
Marzenie
Na zeszłorocznym SSS przeprowadziliśmy Plebiscyt o Wymarzonej Podróży. Na liście pojawiły się kilkakrotnie Czechy (ojej, co za niespodzianka :)), Sudety, w tym Babska Korona Sudetów, Ojcowski Park Narodowy, kajaki w Dolinie Baryczy, żagle gdziekolwiek, Biebrzański Park Narodowy, rowerowa wyprawa wzdłuż Odry, kurort bałtycki, Mazury, weekendowa wyprawa z namiotem z dala od ludzi, Tatry, Samoklęski, Małe Swornegacie na Kaszubach, Ziemia Milicka oraz Zamojszczyzna. Zagraniczne marzenia to Antarktyda, Abu Dhabi, słoneczna Italia, Nowa Zelandia, Macedonia, Portugalia, Skandynawia koniecznie z fiordami, co jedzą z ręki, Czarnogóra, Alpy, Hiszpania i Albania. Wymieniono też pozaziemski kurort - Marsa.
Jak widać macie wenę :)
Zatem z tytułu Plebiscytu postanowiliśmy część z tych marzeń spełnić. Bo najpiękniej Razem dawać radość :)
Pierwsza podróż marzeń to wyprawa do kurortu nad Bałtykiem. Będzie szampan karnawałowy na plaży, latawce, lampiony, foki, kutry i Neptun. Będzie spacer rozświetlonym Gdańskiem, symboliczne wyciągnięcie ręki na koniuszku północnym Polski i wędrówka szlakiem obronnym na Helu. A co!