Rudawy bez ludzi. Tonące w śnieżycach (nie śnieżycy), z zapowiedzią powodzi pierwiosnków. Przynoszące zrozumienie, słońce na łąkach i piki skał w morzu drzew. Ludzie gdzieś tam na głównym szlaku, ale przy kapliczce tylko my, Razem. Ostra Mała zdobyta ponownie przez Małą ostrą, Skalnik dla Asi do kolekcji, Szubieniczna mimochodem, i wspinaczka skalno-jeżynowa z widokiem na Czubatą. Tak pusto, że nawet dzika owca umknęła zaskoczona ...
Dział:
Aktualności