Zanurzyć się w zieloność, przejść drogą przez las, brodzić w błocie, kroczyć przez łąkę, wejść na wieżę i podpatrzeć istotę z ognia, a na drodze spotkać owce i ich pasterza, z baranem Diablo oraz psami Ugryź i Zagryź. Gdzie można tak odpłynąć sobie w nieśpiesznej wędrówce... RB odwiedziło Kaczawy :)
Przez Wąwóz Lipy na Dłużek. Akurat przed deszczem, który zapowiedziały salamandry.