Tym razem było inaczej: zdradziliśmy kolej na rzecz autobusu i odwiedziliśmy 2 kurorty ... Była dobra kawa, ciastka, lody, pizza. Ale były również górki, piękne widoki, ukryte w gęstwinie ruiny i owoce leśne prosto z krzaków. Na szlaku nie spotkaliśmy prawie żadnych ludzi, za to dopadła nas megaburza z piorunami ... na szczęście udało nam się schronić przed deszczem na sianie :o)
Dział:
Aktualności