W sobotę pokręciliśmy chwilę po okolicach w poszukiwaniu oznak wiosny. Udało się... Ptaki się darły, motyle latały, kwiatków wysyp, a bazie w przekwicie. Mieliśmy na oku jedną rowerową blondyneczkę, co się wody nie boi, żeby za Marzannę robiła, ale jakoś nie wyraziła chęci :)
Po pierwszym postoju w leśnickim parku pożegnaliśmy pierwszą część grupy, a w Lutyni drugą. Na życzenie pozostałej grupy zafundowaliśmy im dokrętkę, pole kwiatów i dodatkowe 16 km. Przy takim słońcu żal było wracać do miasta :)
Sezon rowerowy otwarty!!
Galeria:
http://www.razembezpiecznie.pl/galeria/marzanna-na-rowerze.html