Nie ma lepszego sposobu na miłe spędzenie deszczowej i wietrznej niedzieli niż pod ziemią :) Przeszliśmy się spacerkiem do Jaskini Niedźwiedziej. Zwiedziliśmy, pooglądaliśmy, posłuchaliśmy, zjedliśmy obiad w browarze Kamienica, usiedliśmy na chwilę przy kominku. I jakoś tak szybko ta zawierucha jesienna minęła. Z ciekawostek możemy powiedzieć, że misie i tygryski nie przypominały tych z powieści dla Krzysia. Toż to były olbrzymy! A dla fanów szperaczy dodamy, że możecie spędzić czas w Jaskini na ekstremalnym zwiedzaniu, byleby nie skończyło się to akcją ratunkową jak z filmu. I to nie żart, bo Jaskinia była również bohaterką serialu Zawód: Bohater, polecamy odcinek 3 :)
Bohema, czyli rowerowe ścieżki w Czeskiej Szwajcarii piękną jesienią. 3 dni w słońcu. Czy oprócz tego, że jeździliśmy po Czeskiej Republice należy coś dodawać? Przepiękne drogi przez lasy, wśród skał, obok świętych obrazów, klimatyczne wioseczki i miasteczka, ciekawa architektura, sympatyczne hospódki, wymagające podjazdy i błyskawiczne zjazdy. Dla wtajemniczonych to również specyficzne wyroby cukiernicze, obłąkane wiewiórki, przygody z drutem kolczastym, festiwal country i cukierki z wołowiną, no i oczywiście czeski Dire Straits :) Kilometrów nie natrzaskaliśmy, ale to dlatego, że tam jazdę się liczy we wrażeniach :)
Fotki 3 dla pobudzenia apetytu, bo niedługo nadrobimy zachwyty na pieszo, Bohema dla piechurów już za chwilę. Na szczęście...