Razem Bezpiecznie

Zadzwoń do nas lub napisz: 503 804 073 lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Rzuć wszystko, wyjedź w Bieszczady

Oceń artykuł
(2 głosów)
bieszczady bieszczady Magda

Czerwcowe Bieszczady

Jest taka kraina, gdzie czas płynie jakby wolniej, zgodnie z naturalnym rytmem przyrody.

Słońce grzeje goręcej, gdy pada deszcz, to siarczyście i ulewnie, a po gromkiej burzy na niebie zarysowuje się kolorowa tęcza. Bogactwo fauny i flory jest niezwykłe. Wchodząc do gęstego lasu czujesz jego nieskończoność , na każdym kroku trafiasz na rośliny niespotykane nigdzie indziej: rosłe paproci, fiołki dackie czy rozmaite gatunki ziół, których zapach tworzy niezwykle aromatyczną mieszankę. Wędrówkę po leśnych ścieżkach uprzyjemniają radosne ptasie trele. Szlaki ludzkich stóp naturalnie przecinają się ze ścieżkami dzikich zwierząt: pełzających, skaczących, fruwających. Tylko tu zobaczysz fioletowego ślimaka, nakrapiane żuczki wielkości pięciozłotówki czy wyjątkowo krwiożercze, przerośnięte mrówki, z którymi spotkanie do przyjemnych nie należy (szczególnie jak drewno na ognisko próbujesz wyciągnąć z mrowiska). Wszystko żyje, pachnie, oddycha… Przy odrobinie szczęścia (albo i pecha, w zależności od okoliczności) można trafić na tropy rysia, przemykającego zająca, pasące się sarny lub ślady bytności potężnego króla tych ziem - niedźwiedzia. Po niekiedy żmudnym podejściu pod górę i przekroczeniu linii lasu czeka na Ciebie nagroda. Wkraczasz na połoniny - soczyste, zielone polany, z których po horyzont rozpościerają się wspaniałe widoki pasm górskich. W czerwcowym słońcu intensywność zieleni jest nienaturalna, jakby podrasowana w photoshopie. Można godzinami spacerować granią przenosząc się z jednej połoniny na kolejną. Albo można też tak po prostu zasiąść na skale, cieszyć oczy pięknem przyrody i nie robić absolutnie nic, a przy tym mieć poczucie, że nie jest to czas stracony. Po wielogodzinnej wędrówce przyjemnie zamoczyć nogi w Sanie, a dzień zakończyć smakowitą kiełbaską z ogniska w towarzystwie zachodzącego słońca.

W tej niezwykłej krainie żyją też niezwykli ludzie: kowboje na huculskich koniach, pędzący środkiem drogi stada krów i silne, niezniszczalne kobiety, o których krążą bieszczadzkie legendy. To tutaj w gęstych zaroślach natrafisz na pozostałości dawnych zabudowań, opustoszałe ruiny cerkwi św. Paraskewy i maleńki cmentarzyk - to jedyne, co pozostało po niegdyś licznie zamieszkałej wsi Krywe. Warto zapoznać się z historią tego miejsca, aby jeszcze bardziej poczuć klimat i atmosferę tych gór.

Tak więc, gdy odczuwasz zmęczenie miejską gonitwą, chcesz odpocząć od pracy, ludzi, cywilizacji, smogu i odetchnąć pełną piersią, kiedy po prostu masz wszystkiego dość… rzuć wszystko i wyjedź w BIESZCZADY! Choćby na kilka dni Laughing

Jesteś tutaj: Home Czytelnia Relacje Rzuć wszystko, wyjedź w Bieszczady

Na naszej stronie wykorzystywane są pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody użytkowników przy korzystaniu z naszych serwisów. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartej w cookies kliknij w AKCEPTUJĘ. Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki. Więcej w naszej Polityce Prywatności ( zobacz ).

EU Cookie Directive Module Information