Razem Bezpiecznie

Zadzwoń do nas lub napisz: 503 804 073 lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Aktualności

Gdy człowiek się już wytarga do góry, przez las, mostki i krzaki jagód, to Karkonosze zafundują widok z pocztówki, przestrzeń, wiatr i słońce. A my dostaliśmy piękną pogodę (mżawki na koniec nie licząc), widokówki z aparatu, czeskie piwo, leżenie na trawie, jagody, grzyby i sernik. 27 km spacerem i nikt tego nie zauważył. Tak byliśmy wpatrzeni w świat. Obowiązkowa wycieczka, obowiązkowa legenda:

Źródło Laby znajduje się na wysokości 1 386 m n.p.m. Wypływa ono ze studzienki, w której zbierają się wody licznych strug spływających z zatorfionej podmokłej łąki. Na pamiątkowym kamieniu przy źródle znajduje się płaskorzeźba Jana Buchary, znawcy i miłośnika Karkonoszy. Od strony południowej na kamiennym murku umieszczono herby 24 miast, przez które przepływa Łaba. W 1684 r. źródło zostało poświęcone przez biskupa z Hradca Kralove, Jana z Telmberka. W 1864 r. źródło jeszcze raz zostało poświęcone przez księdza z Vrchlabi, ale tym razem aby nie wyschło. Z miejscem tym związane są liczne legendy o rusałkach, Duchu Gór i smoku Kraku. Smok ten grasował po polskiej (obecnie) i czeskiej stronie Karkonoszy. Mieszkał w dolinie rzeki Kamiennej, tam, gdzie dzisiaj znajduje się Czerwona Jama. Jama ta miała podziemne połączenie z miejscem, gdzie obecnie znajduje się wodospad Łaby. Bestię uśmiercił Liczyrzepa, zwany również Karkonoszem (to ten z nalepki czeskiego piwa :)). Gdy smok wygrzewał swoje cielsko u źródeł Łaby, Król Gór postanowił zablokować wylot tunelu w Czerwonej Jamie. Powrócił nad źródło Łaby i poczekał aż smok ponownie wejdzie do tunelu. Gdy znikł, przeniesioną skałą z Łabskiego Szczytu uderzył w ziemię i zatkał południowy wylot podziemnego korytarza. W ziemię uderzył z tak ogromną siłą, że w miejscu tym powstało zagłębienie zwane dzisiaj Łabskim Dołem. Na tym nie zakończyła się historia ze smokiem. Duch Gór pognał pod Czerwoną Jamę i tu dopadł bestię, która próbowała odsunąć głaz. Gdy smok wychylił łeb, Duch Gór go odciął. Jako pierwsi odcięty łeb ujrzeli mieszkańcy Szklarskiej Poręby, potem Vrchlabi. Po smoku pozostała czerwona skała będąca skamieniałym ciałem potwora. Kości, zęby i pazury zamieniły się w biały, twardy kamień, który podobno chroni przed urokami rzucanymi przez czarownice.

Foty 3.

Jesteś tutaj: Home Czytelnia Aktualności Artykuły filtrowane wg daty: środa, 16 sierpień 2017
Wszelkie prawa zastrzeżone 2011-2012-2013 Razem Bezpiecznie. Projekt JoomlArt.com. Zmiany i Wykonanie: Elas

Na naszej stronie wykorzystywane są pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody użytkowników przy korzystaniu z naszych serwisów. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartej w cookies kliknij w AKCEPTUJĘ. Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki. Więcej w naszej Polityce Prywatności ( zobacz ).

EU Cookie Directive Module Information