Treściwa wycieczka na koniec roku. Niedzielny spacer po okolicy w ostatnich promieniach słońca, reszcie liści i ciepłem ogniska na koniec. A trochę błota się zaraz wykruszy :)
Do tej kopalni musicie wjechać na samą górę, gdyż jej tajność polegała na niewidzialności. Powita Was zgrana ekipa z psem i zacznie się przygoda. Jeśli traficie na przewodnika Kamila, to wpadniecie jak kamień w wodę, prawie jak tą w zalanej sztolni. Opowieści o uranie, historii kopalni, dorastaniu w okolicach, świecących bakteriach, zwyczajach górników, rekordach w nurkowaniu, inhalacjach rodanem, walkach ze złomiarzami, odchudzających magnesach... Nie powtórzymy szczegółów, bo kopalnię Podgórze w Kowarach odwiedzić warto :)