Wystarczy uciec z miasta. Wjechać na 1, 2, 3 górkę i mieć w zasięgu oczu naszą królewnę Ślężę. Po drodze pozbierać kasztany, jabłka i gruszki. Usiąść na trawie, popatrzeć na pierwsze jesienne słońce i mozaikę u stóp... Ot, sobota na rowerze.
Dział:
Aktualności