Rododendrony, podobnie jak rowerzyści, nie lubią mroźnego wiatru. W parku, tuż przy niemiecko-polskiej granicy, mogliśmy podziwiać je w pełnym rozkwicie. Kolory i zapachy nie do opisania. Podobnie jak kilometry ścieżki wzdłuż Nysy Łużyckiej (lub jak kto woli Łysy Nużyckiej).
Piękny spacer rowerowy :)