Kwiecień Plecień
Pierwszy w tym roku integracyjny rajd rowerowy objął tereny Kątów Wrocławskich. Była spora grupa rowerzystów, dwa tandemy i Osnuty ze swoim hendbajkiem Po wszystkim każdy miał trochę błota i spalony nos, bo słońce nam przyświeciło. Przyjemna niedziela z tradycyjnymi urodzinami. Tym razem Małolata dostała szampana Piccolo. Wiadomo, cukier daje kopa ... Na rozgrzewkę 48 km, a na przypomnienie 6 fotek o tu...
Sówka ...
Tym Razem w Sowie pojechaliśmy wiosną. Pomimo prognoz nie padało, za to były knedliki, czeskie piwo, tofiki i sowa...
Popatrzcie na fotki i wspomnijcie ten ulotny zapach śliwek...
Weekend w Raju...
Kolejne wspólne wydarzenie, które było spełnieniem marzeń. Weekend w Czeskim Raju. Jeśli ktoś napisze o tym opowieść, to stanie się legendą
Dawno, dawno temu, ale nie tak dawno ... Razem zwiedzaliśmy Browar Svijany, by spełnić marzenia męskie. Piliśmy piwo z ogromnych tanków wprost z kanki, bo kuflem to chyba już tego nazwać nie można... Prowadziła nas nadobna Michalina... Potem spędzaliśmy czas na urodzinowym przyjęciu na czeskim skwerku. Spacerowaliśmy wśród pól przy świetle księżyca i śpiewaliśmy pieśni póki sił starczyło.
W niedzielny dzień wsiedliśmy na sportowe hulajnogi, aby zjechać z najwyższego szczytu Czeskiego Raju - Kozakova. Bo skoro nie nasze rumaki, to inne kółka . W trakcie ekskursji naszej pokłon złożyliśmy licznym gospodom, zamkom, skałkom, wioskom i miasteczkom...
Jeśli świętować, to w Czeskim Raju!
Jeśli spełniać marzenia, to Razem. Jeśli chcesz, to dołącz
Fotki ku uciesze tu
Dodana relacja Elasa pojawiła się tutaj
Breloczek RB
Auri uruchomiła swoje talenty i tymi rękami, co kierownicę zazwyczaj trzymają, stworzyła breloczek.
Jeśli macie ochotę na taki drobiazg, to piszcie do Aurelii...
nocneszycieaurin@gmail.com
Dobrych Świat!
ŻYCZYMY WAM DUŻO CIEPŁA!
BAWCIE SIĘ DOBRZE
Składanka #2, czyli wybory Mistrza Błota.
Jeśli istnieje jakiś opiekun rowerzystów tam w górze, to chyba chce nas wypróbować RowerOdyn lub Budda na Rowerze, jak Go nazwiecie, postanowił i tym Razem wypróbować naszą wolę.
Druga składanka - znowu deszcz na powitanie. Nawet mając błotniki, można się było utaplać w taką pogodę. Mimo wszystko woda zeszła, droga się rozwinęła i jakimś cudem przejechaliśmy wspólnie 138 km.
Pierwszy etap zakończyliśmy na 26 km, potem wymiana uczestników (damska sztafeta ), obiad z sernikiem, drugi etap już 4 km dalej, czyli koniec 2 - 30 km.
A potem to już tak jakoś poszło szybciutko, objechaliśmy Oleśnicę (polecamy sklep w Boguszowicach) i wróciliśmy do Wro. Krótka 12-godzinna wycieczka. Dla wprawki.
Aby nie uchybić tradycji, obchodziliśmy Urodziny Pana Konia
Poznaj ideę Składanki.
Izeriada 1Q2014
Jak to już się w naszej tradycji RB utarło, wczesną wiosną spędzamy weekend na biegówkach w Izerach, czyli robimy Izeriadę na śniegu. W tym roku biegówki przegrały z rowerem. Oto Izeriada pierwszego kwartału 2014. Tym razem wcześniej niż ta jesienna. I tym razem bez zasp
Ponad 100 km po górkach. Od Szklarskiej Poręby (Dolnej) przez Jakuszyce, Harrachov, do Jizerki i Chatki Górzystów. Potem tylko w dóóóół
Aaaa, i niespodzianka. Mieliśmy poczwórne urodziny... sto lat sto lat!!!!!!
Dawne dawne Izeriady
Marzanna na Ślęży
Piękna pogoda, trasa jak zwykle nieoczywista. Drugi szczyt w tym sezonie - Ślęża.
Wspinaliśmy się, szuraliśmy po liściach i paliliśmy Marzannę (lekko symboliczną z koszulki Nelki), a Gregor swój ogniskowy prowiant.
Była z nami nawet Królowa!
Być Twardzielem, czyli składanka nr 1 odpalona!
Niewielu wierzyło w sobotni rajd, ale daliśmy radę i otrzymaliśmy nagrodę. Jak widać na załączonym obrazku.
Zaczęło się - mówiąc delikatnie - niefajnie. Silny wiatr, mżawka i 6 stopni ciepła.
Ale jak tylko ruszyliśmy przestało padać!
Potem im dalej od miasta, tym piękniej. Pojawił się błękit, słońce i droga jak pas startowy do zabawy. I mimo że czasem wiatr pochylał rower na skos do asfaltu i zatrzymywał go w miejscu, to pomagały pączki, morele, ciasteczka, kabanosy, strucla i gorąca herbata. Uczta na rowerze!
I tylko raz "przeleciał nas deszczyk", taki mały - z gradem. Postój na przystanku, 5 minut i dalej w drogę.
Pierwszy etap zamknęliśmy 32 km, drugiego nie było, bo wszyscy byli chętni na trzeci. Skończyliśmy o zmroku na 103 km. Tadam!
Twardziele, powiem, Twardziele ukończyli pierwszą składankę
I co? Da się?
Składanka
Wychodząc naprzeciw potrzebom i życzeniom Rowerzystów oraz wierząc w to, że Stowarzyszenie Razem Bezpiecznie to przede wszystkim RAZEM dla każdego - zakręconego i dopiero pretendującego - rowerofila startujemy z pomysłem SKŁADANKA.
Jeśli szukasz wycieczki na małym dystansie i jednocześnie - w miarę przebytych kilometrów apetyt Ci rośnie, kieruj się tytułem Składanka w kalendarzu RB. Te rajdy mają punkt startu wspólny. Trasa jest kilkuetapowa.
Pierwszy etap to mała pętla. Jeśli masz dość po wersji podstawowej, odprowadzimy Cię do jednego z punktów na ścieżkach rowerowych Wrocławia.
Drugi etap oznacza, że ruszasz z nami dalej... Będzie to jeszcze większa pętla albo zakończysz trasę w jakimś miłym miejscu ze stacją kolejową.
Trzeci etap lub kolejne oznaczają coraz większe dystanse i możliwość pokonania samego siebie
No to do dzieła... RAZEM!
Pierwsza składanka: SKŁADANKA#1